Gostynianie i drezdeńczycy uczcili pamięć 12 żołnierzy „Czarnego Legionu”, tajnej organizacji wojskowej działającej na ziemi gostyńskiej podczas II wojny światowej. W tym roku obchodziliśmy 78. rocznicę tragicznej śmierci naszych rodaków. 23 i 24 czerwca 1942 roku w Dreźnie zostali oni ścięci na gilotynie.
We wtorek 23 czerwca br., z inicjatywy gostyńskiego Koła Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych, symbolicznie upamiętniono tę rocznicę. Pod Pomnikiem Bohaterów Ziemi Gostyńskiej na cmentarzu parafialnym w Gostyniu rodziny ofiar, przedstawiciele władz samorządowych gminy Gostyń i kombatantów oraz delegacja Szkoły Podstawowej nr 1, której patronem jest „Czarny Legion”, złożyli wieńce i zapalili znicze. Kwiaty i znicze pojawiły się też pod pamiątkową tablicą na biurowcu miejscowej huty szkła Ardagh Glass SA.
Pandemia koronawirusa uniemożliwiła tradycyjny wyjazd gostynian do Drezna, aby oddać hołd „czarnolegionistom” w miejscu ich śmierci. O rocznicy pamiętali jednak nasi niemieccy partnerzy: władze samorządowe Drezna, Niemiecko-Polskie Towarzystwo Saksonii, Komitet Placu Monachijskiego i Związek Antyfaszystów Saksonii. W środę 24 czerwca br. na nowym cmentarzu katolickim, przy tablicy pamiątkowej poświęconej pamięci straconych gostynian, obecni byli także: przedstawiciele Izby Rzemieślniczej w Dreźnie, Towarzystwa Wspierania Kościoła Mariackiego, Miejsca Pamięci na Placu Monachijskim, oraz osoby prywatne zaangażowane w kontakty gostyńsko-drezdeńskie. Podczas uroczystości złożono wiązanki kwiatów, w tym także w imieniu gostynian. Odczytano przesłanie burmistrza Jerzego Kulaka, który podziękował drezdeńczykom za inicjatywę zorganizowania tego spotkania i za przybycie. „Państwa obecność jest świadectwem naszej więzi – zwłaszcza teraz, gdy współczesny świat nie jest wolny od wojen i konfliktów, a na dodatek walczyć musimy z szeregiem zagrożeń całkowicie nowego typu” – napisał między innymi w swym liście burmistrz Gostynia.
W imieniu władz Drezna głos zabrał Detlef Sittel, 1. zastępca nadburmistrza. „Bardzo żałuję, że nasi przyjaciele z Gostynia, nie mogą być w tym roku wśród nas. W tych trudnych czasach nasze myśli są dziś z nimi. Życzymy im dużo zdrowia” – powiedział. Wyraził też nadzieję na spotkanie na żywo za rok. „Liczę na to, że wkrótce znów będziemy mogli cieszyć się z osobistych kontaktów, z wymiany sportowej i kulturalnej” – dodał.